W miniony poniedziałek (22 maja), do jednego z krynickich bloków wezwano strażaków i Policję. Z relacji mieszkańców wynikało, że starsza kobieta mieszkająca na trzecim piętrze wzywała pomocy. Tym razem sąsiedzka czujność być może uratowała życie staruszki, która ze złamaniem kości udowej trafiła do szpitala.

Wczoraj (23 maja), kilkanaście minut przed godziną dziewiątą w Mochnaczce Wyżnej doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego i dostawczego. W wyniku odniesionych obrażeń do szpitala trafiła kierująca osobówką.

Ostrzeżenia meteorologów niestety się sprawdziły. Nad naszym regionem przeszła gwałtowna burza z ulewnymi opadami deszczu i gradem. Na materiale wideo opublikowanym w portalu Radia Kraków oraz nadesłanym przez naszego Czytelnika można zobaczyć siłę żywiołu.

W ubiegłą środę (17 maja), w jednym z krynickich bloków strażacy i policjanci próbowali dostać się do mieszkania, w którym miał znajdować się mężczyzna potrzebujący pomocy - przynajmniej tak twierdził jego sąsiad. Gdy ratownicy weszli po drabinie przez okno do obiektu, okazało się, że mieszkanie jest puste.

We wtorek (16 maja) na Krzyżówce, doszło do pożaru samochodu osobowego. Na szczęście z pomocą ruszyli inni kierowcy, którzy ugasili ogień przed przybyciem strażaków.

W sobotę (13 maja) w Komisariacie Policji w Krynicy-Zdroju zgłoszono zaginięcie 25-letniego mieszkańca tej miejscowości, który dzień wcześniej wyszedł z domu i nie nawiązał kontaktu z rodziną. Podjęte przez krynickich policjantów oraz ratowników GOPR poszukiwania zakończyły się sukcesem.

W czwartek (11 maja) o godz. 19:58 ktoś zaalarmował służby ratownicze, że na leśnej ścieżce Góry Parkowej leżą dwaj nieprzytomni nastolatkowie. Do chłopców na czas dotarli kryniccy goprowcy. Okazało się, że poszkodowani poważnie zatruli się środkami odurzającymi.

W minioną środę (10 maja), strażacy musieli dwukrotnie gasić pożary sadz w przewodach kominowych. Do pierwszego doszło na ul. Źródlanej, kolejny miał miejsce na Czarnym Potoku.